czwartek, 6 listopada 2014

PLACE ZABAW

Dziś trochę na luzie post o placach zabaw w różnych zakątkach świata. Często słyszę o marudzeniu mam na temat placu zabaw: "Piaskownica za mała, a brak drugiej huśtawki ", a cały czas przychodzą na ten jeden plac zabaw :). Ja mam sposób, że co jakiś czas chodzę z Bąblami w inne miejsce, a znajduję je jadąc gdzieś autem i je po prostu przypadkowo zauważam. We Wrocławiu mam kilka ulubionych miejsc:


1. Park koło Teatru Lalek- ale wyłącznie w dni powszednie do 17, bądź późny wieczór w weekend ze względu za zbyt duży tłum.

Wielki plus jest to jedyne miejsce czyste - czyli bez kup psich - gdzie można się położyć na trawie- luksus w mieście:)

Minus brak drzew w lecie czyni ten plac zabaw bezużytecznym



 

2.Plac zabaw w parku na Oporowie- może nie jest jakiś zachwycający, ale możliwość pobiegania i jazdy na rowerze jest atutem parku.




3. Park na Popowicach , jest rozległy i fajny plac zabaw- zwłaszcza w lecie jest kawałek cienia

 
 

4. Wyspa Słodowa - tylko w okresie wiosennym i jesiennym - brak cienia w lecie. Plac zabaw jest rozległy i super podzielony dla młodszych i starszych. Zmorą są kamienie rozsypane wszędzie, które włażą do butów non stop. Minusem są również śmieci wszechobecne, głównie butelki.





W okresie zimowym, kiedy jest nie przyjemnie raz w tygodniu chodzimy z Bąblami na sale zabaw, ale absolutnie w żadnym markecie ( na to mam uczulenie). Nasza ulubiona sala zabaw mieści się w centrum miasta, jest oddzielnym budynkiem. Jedyny minus sąsiaduje ze znanym fastfoodem :) ze zjeżdżalnią na zewnątrz.

 

A jak wyglądają place zabaw w innych krajach?

 

Na pierwszy plan moje ukochane Flipiny. Plac zabawe na wsypie Bantayan






Następnie plac zabaw w Kambodży w stolicy Phnom Penh zadziwiająco duży- zasponsorowany przez firmę ubezpieczeniowa - pierwszy raz widziałam tak wielki plac zabaw.








 

A tu również plac zabaw w Kambodży ale w miejscowości Sikhoouvile- już nie tak okazały jak w stolicy ale zabawa trwa :)

 

 



Plac zabaw w Malezji - wyspa Tioman. Liny pozawieszane na drzewach.



 


Plac zabaw Hong Kongu. Mieliśmy być okazję przez kilka dni przebywania na placu zabaw, który był tuż obok naszego hotelu. Plac zabaw jest położony w środku parku. Jest bardzo zadbany, co jakiś 30 minut przychodzi pani sprzątająca i przemywa plac zabaw środkiem do dezynfekcji- chyba jest to spowodowane strachem przed ptasią grypą.

Plac zabaw jest spory, bardzo przemyślany, gdyż drabiki i różne przejścia są tak skonstruowane, aby rodzic był w stanie chodzić za swoim dzieckiem- dotyczy głownie tych dzieczków co uczą się chodzić.











Plac zabaw Singapurze




Jak to w Singauprze wszystko starannie. Zaobserwowałam, iż pomiędzy blokami jest zawsze plac zabaw dla dzieci i ławki do siedzenia, wszystko jest zadbane, czyste i nie zniszczone.


Paulina- mama Józka i Zuzi



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz